Przykładowo, przed zmianą przepisów, kupując mieszkanie za 500 tys. zł, trzeba zapłacić 10 tys. zł podatku. A przy zakupie nieruchomości o wartości 800 tys. zł, podatek wynosiłby 16 tys. zł. Dlatego zwolnienie z PCC to konkretną pomoc dla nabywców. Warto pamiętać, że podatek od czynności cywilnoprawnych dotyczy wyłącznie rynku wtórnego. Dla nabywców nieruchomości z rynku pierwotnego nic się nie zmieni.
Dlaczego zmiany są ważne?
Zniesienie PCC stanowi istotne wsparcie, szczególnie w kontekście wysokich cen nieruchomości na rynku. Osłabienie obciążenia podatkowego związane z zakupem nieruchomości może także zachęcić potencjalnych nabywców do podejmowania decyzji o nabyciu nieruchomości, co może mieć pozytywny wpływ na cały sektor mieszkaniowy.
Dzięki możliwości zaoszczędzenia środków nabywcy będą mogli skupić się na inwestowaniu w ulepszenia nieruchomości, zwiększeniu jej wartości czy też zaspokojeniu innych potrzeb związanych z mieszkaniem.
Od tych nieruchomości nie będzie podatku
Zgodnie z uchwalonymi przepisami, podatek PCC nie będzie pobierany przy nabyciu:
- prawa własności lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość;
- prawa własności budynku mieszkalnego jednorodzinnego;
- spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego;
- domu jednorodzinnego.
Jakie warunki trzeba spełnić, aby nie zapłacić podatku?
Według przepisów kupujący, będący osobą fizyczną lub osoby fizyczne (jeśli jest ich więcej), nie będą zobowiązani do zapłaty podatku, o ile w dniu sprzedaży i przed tą datą nie mieli oni żadnych praw ani udziału w tych prawach. Jeśli udział ten nie przekracza lub nie przekraczał 50 proc. i został nabyty w drodze dziedziczenia, również nie będą zobowiązani do zapłaty podatku.
Nie tylko PCC
Nowa ustawa wprowadziła nie tylko zniesienie PCC dla określonych przypadków, ale również wprowadziła korzystne zmiany o innym charakterze. Jednocześnie podniesiono stawkę tego podatku do 6 proc. dla nabywców, którzy dokonują zakupu szóstego i każdego kolejnego lokalu mieszkalnego. Na przykład, gdyby ktoś kupował mieszkanie o wartości 500 tysięcy złotych, podatek wyniósłby aż 30 tys. zł. Celem tej zmiany jest ograniczenie spekulacyjnych zakupów nieruchomości oraz równomierne rozłożenie obciążeń podatkowych.