Sprawa znalazła swój finał przed Naczelnym Sądem Administracyjnym., który stwierdził, że:
,,(…) decydujące znaczenie dla prawnopodatkowej kwalifikacji uzyskiwanych przez skarżącego przychodów ma okoliczność, czy sposób prowadzenia najmu odpowiada zawartej w art. 5a pkt 6 u.p.d.o.f. definicji pozarolniczej działalności gospodarczej, a nie przekonanie czy wybór podatnika oraz wprowadzenie lub niewprowadzenie nieruchomości, stanowiących przedmiot najmu, do ewidencji środków trwałych. Jakkolwiek każdy najem prowadzony jest w celu zarobkowym i wykazuje cechę ciągłości, nie każdemu sposobowi wynajmowania lokali, zwłaszcza mieszkalnych, można przypisać także cechę zorganizowania; jest to więc kryterium różnicujące źródła przychodów. Spełniona jest tym samym wynikająca z art. 217 Konstytucji dyrektywa dookreśloności (dostatecznej określoności) ustaw podatkowych. Można dodać, że prowadzenie przez skarżącego w ogóle działalności gospodarczej w zakresie wynajmu lokali nie budzi wątpliwości, gdyż stanowi element przedstawionego we wniosku opisu stanu faktycznego.’’
W konsekwencji tego, mamy do czynienia z pozarolniczą działalnością gospodarczą. Nie ma tu znaczenia, że część z nieruchomości nie jest ujęta w ewidencji środków trwałych – to nie podatnik decyduje o fakcie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej a okoliczności definiujące tą działalność.