Wolne to nie wszystko!
Dwa płatne dni wolne od pracy to jednak nie wszystko, na co mogą liczyć krwiodawcy. Projekt zakłada również zwrot rekompensaty za „zwrot kosztów przejazdu do i z jednostki organizacyjnej publicznej służby krwi, dokonywany przez tę jednostkę, w której dawca oddał krew”. Przysługiwać im będzie „rekompensata energetyczna” (obecnie wynosi ona 4500 kcal przy oddaniu 450 ml krwi). Ma ona również przysługiwać tym osobom, które zostały poddane zabiegom uodpornienia lub wykonywanym w celu uzyskania osocza lub surowic diagnostycznych.
„Wobec różnych zasad obowiązujących w jednostkach organizacyjnych publicznej służby krwi w zakresie zwrotu kosztów przejazdu do miejsca poboru krwi lub jej składników, zasady te zostaną ujednolicone w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw zdrowia na podstawie stosownego upoważnienia ustawowego do jego wydania” – czytamy w uzasadnieniu do ustawy.
Do 1000 zł za pobranie krwi
Projekt ustawy zakłada również rekompensatę pieniężną dla dawców krwi rzadkich grup oraz takich, „którzy przed pobraniem krwi zostali poddani zabiegowi uodpornienia lub innym zabiegom w celu uzyskania osocza lub surowic diagnostycznych”. Maksymalny zwrot środków ma wynosić 1000 zł. Pieniądze mają trafić do osób, które mają problemy z pojawieniem się w punkcie pobrań.